poniedziałek, 15 grudnia 2008

SIĘ DZIAŁO !!!

Witam po ponad rocznej przerwie nie pisania na blogu, jak to się mówi troszkę się zapomnieliśmy, ale od nowego roku systematycznie piszemy.
Zrobimy krótkie i niestety wyrywkowe streszczenie tego co się działo w 2008r, takie przypomnienie sobie ile fajnych miejsc się widziało, ile przygód się przeżyło, ilu ludzi się poznało- ogólnie rzecz ujmując SIĘ działo.
Wiosenne wody pozwoliły nam popływać po naszych niedaleko Wrocławskich rzeczkach.

 
MAREK

Pojechaliśmy na Dziką Orlice na piękny przełom Zemska Brama
 
MAGDA "łosoś" płynie pod prąd

 Pływali z nami Zbyszek, Marek, Andrzej, Maciej z klubu CZAPLA z Sierakowa jak się potem okazało towarzysze naszych kolejnych spływów.

  

Na początku kwietnia ja z Magdą polecieliśmy do Szkocji, na zaproszenie Jima i Stephanie kajakarzy, których poznaliśmy na rzece Soca. 

  

Był to wspaniały wyjazd nie tylko kajakowy, ale spotkanie z niezwykle sympatycznymi ludźmi i zobaczenie pięknej Szkocji.

 
JIM
Po powrocie zrobiliśmy z Marcinem wypad na upust wody na rzece Kamenice.

  

 

Potem majówka na rzece Bela w Słowackich Tatrach - Bela Bellissima!!!

   

 
KUBA

Oczywiście zaliczyliśmy „po drodze”wiele innych spływów.
 
LAUSSA FALL (Rafał)

Wakacje to głównie pływanie w Alpach, na Salze Marek i Zbyszek z Czapli zabrali całe swoje rodziny

  

Również Piotr zaraził się  wodniackim bakcylem i nie tylko on z synem Szymonem i żoną Agnieszką pływali z nami w Alpach, ale ściągneli jeszcze sporą ekipie swoich znajomych.

 
PIOTR I SZYMON

W tym roku na Soci trawiliśmy naprawdę fajny poziom wody wiec było super pływanie.

  
JAREK

Zrobiliśmy jeszcze dodatkowo Korytynicę z której zdjęcie znajduje się w kalendarzu kajakowym na 2009 rok


  
W prowadzeniu naszych spływów pomagali nam nasi koledzy Mariusz, Kasia, Kuba, Marcin, Robert z synem Kubą, Fasti, Jarek, Paweł, bardzo dobrze się nam wspólnie pływało. Dziękujemy!

  

Na jesiennych spływach na Morawicy i Vavrincu poznaliśmy następnych zapaleńców górskiego pływania Sławka, Damiana, Michała z klubu PELIKANY z Ostrowa Wielkopolskiego.

 
SŁAWEK pierwsze kroki

Dojeżdżali do Wrocławia na kurs eskimoski, którą teraz robią doskonale.

  

Miedzy wyjazdami staraliśmy się doskonalić we Freestylu pod okiem Roberta i Kuby Hankiewiczów na spocie w Lwówku Śląskim.

  
  
  

Nie zabrakło też zasłużonego odpoczynku po kajakowaniu (-: