Kurs White Water

Dla grupy kajakarzy z Wrocławia i Bydgoszczy zorganizowaliśmy kurs White Water na którym poszerzali swoje umiejętności kajakowe o podstawowe techniki stosowane na białej wodzie.

Sterowanie kanadyjką (kliknij na zdjęcie)

Kurs obejmował manewry pneumatyczną kanadyjką do spływów górskich i kajakiem górskim.

Pływaliśmy po przełomowym odcinku rzeki Bóbr "Borowym Jarze",znajduje się tam wiele miejsc do treningu i sprawdzenia swoich umiejętności.

Główne bystrze w "Borowym Jarze"

Uczestnicy uczyli się pływania wpław w górskiej rzece, rozstawiania asekuracji i przeprowadzania akcji ratowniczej z wykorzystaniem rzutki.

Ostatni dzień kursu płynęliśmy dolny odcinek rzeki Kamenice w Czechach

KWIECIEŃ KURSOWY

W kwietniu przeprowadziliśmy w Karkonoszach kursy kajakarstwa górskiego dla początkujących i średniozaawansowanych.

 
Rzeka Bóbr (kliknij na zdjęcie)

Kurs dla początkujących odbywał się na rzece Bóbr i przełomowym jego odcinku "Borowym Jarze" . Dopisała nam pogoda i odpowiedni poziom wody.

 
W "Borowym Jarze"

W ostatni dzień kursu uczestnicy przepłynęli dolny odcinek rzeki Kamenice (WW II) w Czechach. Był to zarazem egzamin ze świeżo nabytych umiejętności kajakowych.

Kurs dla średniozaawansowch zaczęliśmy od rzeki Jizery, która po wcześniejszych opadach miała wystarczający poziom wody.

 

Jizera (kliknij na zdjęcie)

Następny dzień pływaliśmy na Kamiennej gdzie pojawiło się sporo kajakarzy, którzy przyjechali do Szklarskiej Poręby mimo odwołanych Mistrzostw Polski w Kajakarstwie Górskim

 

Kamienna

Następne dni kursu to rzeka Kamenice i jeszcze raz Kamienna. Trudność rzek z jakimi zmierzli się kursanci to WW III-IV. Uczestnikami kursu byli członkowie klubu kajakowego Czapla z Sierakowa i klubu Pelikany z Ostrowa Wielkopolskiego

OSTRAVICE WIELKANOCNA

Ostravica w tym roku zrobiła się kameralna i rodzinno -koleżeńska z racji świątecznego terminu. Zorganizowaliśmy sobie aktywne święta w górach. Pływaliśmy przez dwa dni w sobotę i niedziele.

  

Kliknij na zdjęcie

Jak zwykle na upuście pojawiły się tłumy Czeskich wodniaków i przemknęła mi na wodzie również ekipa z Polski. Po pływaniu serwowaliśmy sobie dobry obiad, a drugą część dnia organizowała Ola. Robiła nam wycieczki Nordic Walking w okolicznych górach.

   

Tradycyjnie atrakcją imprezy było spływanie kaskady Pereje (WW V) lub oglądanie jak inni to robią. Nakręciliśmy krótki filmik jak kaskada wygląda od "środka" dla tych którzy będą chcieli ją spłynąć za rok.

 

KAMENICE

Woda płynie i nie czeka więc zrobiliśmy wczoraj wypad na expres kajaki na Kamenice. Byliśmy jednym autem i pojechaliśmy od razu na metę. Potem "motorką" czyli pociągiem spalinowym, przemieściliśmy się na start z kajakami i w pełnym rynsztunku kajakowym. Czesi jak zawsze wyluzowani przywitali nas w pociągu uśmiechami, a maszynista i pani konduktorka pomachali nam nawet na pożegnanie :-)  
Wody na Kamenicy było całkiem sporo, szło około 14 metrów sześciennych. W Navarovskiej  soutěsce było parę zwalonych drzew, po obejrzeniu z brzegu okazało się że jest przepływ, trzeba tylko dobrze napłynąć. Jeszcze jedno drzewo leży w poprzek rzeki przed Toboganem i tworzy się metrowej wysokości uskok, ale też dało się go spłynąć. Pewno przed zawodami w kwietniu Czesi oczyszczą rzekę jak zawsze.

Życzmy wszystkim czytelnikom naszego bloga spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych

PS. My będziemy spędzać święta pływając po Ostravicy w Czechach może spotkamy tam kogoś z Polski ?