piątek, 2 kwietnia 2010

KAMENICE

Woda płynie i nie czeka więc zrobiliśmy wczoraj wypad na expres kajaki na Kamenice. Byliśmy jednym autem i pojechaliśmy od razu na metę. Potem "motorką" czyli pociągiem spalinowym, przemieściliśmy się na start z kajakami i w pełnym rynsztunku kajakowym. Czesi jak zawsze wyluzowani przywitali nas w pociągu uśmiechami, a maszynista i pani konduktorka pomachali nam nawet na pożegnanie :-)  
Wody na Kamenicy było całkiem sporo, szło około 14 metrów sześciennych. W Navarovskiej  soutěsce było parę zwalonych drzew, po obejrzeniu z brzegu okazało się że jest przepływ, trzeba tylko dobrze napłynąć. Jeszcze jedno drzewo leży w poprzek rzeki przed Toboganem i tworzy się metrowej wysokości uskok, ale też dało się go spłynąć. Pewno przed zawodami w kwietniu Czesi oczyszczą rzekę jak zawsze.




Życzmy wszystkim czytelnikom naszego bloga spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych

PS. My będziemy spędzać święta pływając po Ostravicy w Czechach może spotkamy tam kogoś z Polski ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz