poniedziałek, 30 marca 2009

OSTRAVICE

W ten weekend rozpoczęliśmy sezon pływania na gumach na rzece Ostravicy. Dla miłośników raftowania były spore fale, dla freestyle'rów kilka odwoji i dla amatorów mocniejszego górskiego pływania kaskada  PEREJE
 
                      Magda Team :-) (kliknij zdjęcie)


Woda na Ostravicy puszczana jest specjalnie dla kajakarzy i jak to na takiej imprezie w Czechach, tłumy wodniaków na raftach, kanadyjkach i kajakach.
Pływała z nami grupa kajakarzy nizinnych, którzy chcieli spróbować pływania na kanadyjkach pneumatycznych na rzece górskiej. Po krótkim instruktarzu i kilku zakrętach na rzece dawali sobie dobrze radę. Nie obeszło się bez wywrotek, ale dostarczyły one więcej zabawy niż strachu i było o czym opowiadać przy wieczornym piwku. Drugiego dnia pływania już bezbłędnie radzili sobie na bystrzach Ostravicy.
 
Bystrze na zniszczonym jazie


Do naszej spływowej grupy dołączyli zapaleńcy z PELIKANÓW by szlifować pływanie rzek górskich. Nie zabrakło też autochtonów z grupy kajakowej YOOONYYY z Raciborza

 
Sławek z Pelikanów


Dużą atrakcją spływu na Ostravicy jest kaskada Pereje, którą spływają raczej nieliczni. Spotkaliśmy tam jeszcze jedną grupę z Polski, kajakarzy z klubu BYSTRZE z Krakowa Jak poskakaliśmy sobie po Pereje można zobaczyć na filmiku 

Odwój Bolesławiecki część 2

Woda na Bobrze się utrzymała i można było powtórzyć sesję treningową fikołków na Bolesławieckim odwoju.

 

Biały  (kliknij na zdjęcie)

Nasza grupa powiększyła
się tym razem o Magdę i Białego, przyleciały do nas również dwa pelikany JQu (Damian) i Sławek z Klubu Kajakowego PTTK Pelikany Ostrów Wielkopolski. Zabrali ze sobą dwie długie łodzie wikingów (eskimo diablo) i trenowali przechodzenie przez odwój. W pianie odwoju dzielnie wykonywali eskimoski, których naumieli się u nas na zimowym kursie na basenie.

środa, 25 marca 2009

TOPIENIE MARZANNY W ODWOJU

Tradycyjnie w pierwszy dzień wiosny trzeba było zamoczyć wiosła.
Nie mieliśmy żadnej Marzanny do utopienia, ale sami skutecznie podtapialiśmy się w odwoju.


  
                   Robert ( kliknij zdjęcie)

Odwój wynalazł oczywiście Robert, "tropiciel" takich rzeczy w rejonie, znajduje się on na rzece Bóbr w samym Bolesławcu. Słoneczna pogoda nie zawiodła i poziom wody był idealny. Odwój okazał się mocno trzymający, jak dla mnie trochę za mocno i ciężko mi było dobrze się ustawić do robienia figur. Robert Kuba i Fasti dawali radę i robili na tym odwoju oczywiście co chcieli. Krzysiek i Kuba którzy również byli z nami trenowali skutecznie przechodzenie przez odwój i wchodzenie z niego do cofki.

wtorek, 17 marca 2009

LEŚNA FALA - FALA W LEŚNEJ

Przy wysokiej wodzie na Kwisie między zaporą a torem kajakowym tworzy się przyjemna falka :-), która  dostarczyła nam wiele zabawy w minioną niedziele.

 
                     Magda      (kliknij zdjęcie)
Zebrała się nas czwórka amatorów surfowania na fali, Magda, Robert, Kuba i ja
Moczyliśmy się ładne kilka godzin, potem popłynęliśmy na tor, ale przy tym stanie wody był praktycznie zalany. Jedyne miejsce gdzie tworzył się odwój było niestety zawalone wielkim drzewem wiec wróciliśmy na falkę.
Jak woda się utrzyma do przyszłego weekendu to pewno jeszcze
poserfujemy.

 


poniedziałek, 9 marca 2009

WIOSENNA BYSTRZYCA

     
Magda ?

BYSTRZYCA DUSZNICKA
Na weekend użyczaliśmy sprzęt uczestnikom spływu Biała Dama na Nysie Kłodzkiej i w niedziele mogliśmy zaliczyć pierwsze wiosenne padlowanie na płynącej w okolicy Bystrzycy Dusznickiej


  
 
Pływaliśmy na odcinku około 200 metrów gdzie znajdują się trzy bystrza. Dobre miejsce na rozpływanie w oczekiwaniu na większą wodę w Sudetach, było szlifowanie cofek i troszkę freestylu na chyżkach.
Po pływaniu
w Dusznikach uraczyliśmy się wielkimi goframi z bitą śmietaną z okazji dnia kobiet i pierwszego pływania.


 


niedziela, 1 marca 2009

HOP - SIUP czyli LOOP 2009

   
Jakub Hankiewicz w akcji

Fruwanie w kajaku nad wodą (w wykonaniu tych najlepszych jak widać na załączonym obrazku) i inne ewolucje, to wszystko się działo na Mistrzostwach Polski we Freestyle Kajakowym w Zabierzowie
Pojechaliśmy tam jako reprezentacja klubu BoLwater w składzie:
Robert, Jakub, Fasti, Jarek, Paweł, Krzysiek, Rafał.
Jakub wywalczył srebrny medal w kategorii juniorów, a cała nasza ekipa trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej.

Kilka fotek z zawodów w GALERII