Popłynęliśmy Widawą około 20 km przed Wrockiem i zakończyliśmy spływ na Psim Polu ( dzielnica Wrocławia ) Na początku rzeczka była dość wąska i przedzieraliśmy się przez trzciny niczym Chuck Norris w Wietnamie :).
Potem Widawa miała troszkę więcej wody i płynęło się bardziej swobodnie zdarzały się jednak miejsca gdzie przepływ był utrudniony przez drzewa.
I właśnie w jednym z takich miejsc nie obyło się bez drobnej kąpieli.
Potem Widawa miała troszkę więcej wody i płynęło się bardziej swobodnie zdarzały się jednak miejsca gdzie przepływ był utrudniony przez drzewa.
I właśnie w jednym z takich miejsc nie obyło się bez drobnej kąpieli.
Było dosyć ciepło więc szybko się schło, a podczas krótkiego biwaku staraliśmy się rozgrzewać.
Na rzece byliśmy zupełnie sami nie spotkaliśmy ani jednego kajakarza mimo weekendu i dobrej pogody dla nas OK, ale szkoda że wrocławianie nie korzystają z tej ładnej rzeczki.
MORAVICE wrześniowa
Jak jest na Moravicy ten co był to wie a ten co nie był niech żałuje, ale może zobaczyć krótki film z naszego pływania po tej rzece.
VAVRINEC 2010
Zapraszamy na ostatni spływ z adrenaliną w tym sezonie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz