wtorek, 19 maja 2009

W POGONI ZA WODĄ

W pogoni za wodą odwiedziliśmy w Czechach dwa upusty na Divokiej Orlicy i Labie. W sobotę zaczęliśmy od upustu na Divokiej Orlicy. Pojawiły się tam niezliczone tłumy wodniaków najczęściej na wszelkiego rodzaju sprzęcie pneumatycznym
 
 
(kliknij zdjęcie)

Płynęliśmy spory kawałek 20 km od miejscowości Lisnice. Zaraz na początku był do pokonania 2 m próg, który dla wielu był niemałym wyzwaniem jak na początek , ale następne liczne progi szły już gładko.
Tradycyjnie zatrzymaliśmy się na pokrzepienie w barze u KRECIKA, aby mieć siły na pokonanie drugiego odcinka gdzie pojawiały się fajne bystrza i fale. Spływ zakończyliśmy jak to w Czechach dobrym obiadem czyli knedle i coś jeszcze...:-)


  

Po Orlicy przejechaliśmy na upust wody na Labie, odbywały się tam zawody w Kajak Crosie. Na kajakowym polu namiotowym była niezła impreza tłum kajakarzy i koncert, a potem impreza do samego rana.
W niedziele odbywały się również zawody w slalomie i nie mogliśmy spłynąć z pod samej zapory, zaczęliśmy zaraz za torem i spłynęliśmy do Varchlabskiei Souteski. Bardzo dobry odcinek WW za rok przyjedziemy popływać tu również na raftach.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz