środa, 18 kwietnia 2007

Finlandia część II

Gdy już ochłonęliśmy po pierwszych spotkaniach z renami i przemogliśmy bezsenności białych nocy trzeba było się zabrać dopływania. Przecież to był główny cel naszej eskapady.Pierwszą rzekę jaką wzięliśmy na rozkład była Kuusinkijoki
Jest to rzeczka o długości około 20 km. Ma ona około 200 bystrzy o trudności do WW II+. Niestety my trafiliśmy na słaby poziom wody iw niektórych miejscach trzeba było troszkę szorować podnie. W miejscach gdzie rzeczka się zwężała i wpływała w wąwozy między skałami, wody było ok. i trzeba było troszkę powiosłować. Dużo frajdy sprawiały liczne naturalne progi do 1 m wysokości. To było nasze rozpływanie, które zaostrzyło apetyty na jeszcze.
  Nocowaliśmy na kempingu, na którym nie było zbyt wielu turystów,świetne warunki sanitarne i rewaluacyjne ceny- około 4 euro za osobę. Jak się okazało, większość kempingów na północy jest raczej pustawych i tanich. Część noclegów robiliśmy na dziko, ale perspektywa ciepłej kąpieli i sauny była silniejsza.
CDN.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz