wtorek, 10 kwietnia 2007

Freestle - czyli kot w pralce

Nie można tylko pływać i pływać trzeba trochę potrenować. Robert Hankiewicz z Lwówka zaprosił nas na treningi freestyle'u na własnej roboty rewelacyjny playspot na Bobrze.
W naszym wykonaniu figury w odwoju na początku wyglądały tak jak by ktoś zamknął przez przypadek kota w pralce.
Jednak trening, podpatrywanie i rady najlepszych w Polsce Tomka, Kuby,Roberta, Michała i oczywiście nasz wrodzony talent, pozwoliły opanować nam odwój na tyle, że wyglądamy dalej jak koty w pralce, ale siedzące tam z własnej woli i zadowolone.
W niedziele kolejny trening, strach się bać co będziemy tam wyczyniać.
Magda i Rafał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz